Robert, zamożny farmer z Australii polskiego pochodzenia postanawia przyjechać do Polski w celu znalezienia sobie żony. Chce, aby była to piękna dziewczyna, ale i gospodarna. Dziennikarz Żelazkiewicz obiecuje pomóc Robertowi, co więcej gwarantuje znalezienie kandydatki na żonę w trzy dni. Robert nie chce się tak spieszyć i postanawia sam się rozejrzeć. Podczas występu "Mazowsza" zauważa Hankę, piękną chórzystkę.