Kilka minut po starcie samolotu linii British Airways puściły mocowania przedniej szyby maszyny, która wraz z pierwszym pilotem została wyssana na zewnątrz. Stery podczas lądowania przejął drugi pilot. Reszta załogi w tym czasie trzymała za nogi kapitana, który – o dziwo – przeżył. W czasie śledztwa ustalono, że podczas ostatniej wymiany szyby mechanik nie zastosował się do procedur.