Jeden z największych samolotów tamtych czasów – wojskowy transportowiec Lockheed C-5 Galaxy transportuje prawie 300 wietnamskich sierot z Sajgonu na Filipiny. 12 minut po starcie, około 7.000 m nad ziemią, urywają się wielkie drzwi ładowni, znajdujące się z tyłu maszyny. Wybuchowa dekompresja spowodowała również uszkodzenie przewodów instalacji hydraulicznej samolotu. Niesterowna maszyna rozbiła się podczas próby awaryjnego lądowania na polu. Zginęła połowa osób znajdujących się na pokładzie (głównie pasażerowie z ładowni). Śledztwo ujawniło, że przyczyną katastrofy były błędy w projekcie zamków w drzwiach ładowni.