Myrtle Beach w Karolinie Południowej to bardzo popularne miejsce wypoczynku wybierane przez miliony Amerykanów. Ale niewielu z nich zdaje sobie sprawę, że dzielą te piaszczyste plaże z nieproszonymi gośćmi – rekinami. 14 czerwca 2012 r. to dzień, którego plażowicze nigdy nie zapomną. W ciągu zaledwie 10 minut rekiny zaatakowały czterech pływaków. Ten niespotykany wzrost liczby ataków zaniepokoił mieszkańców i zdziwił naukowców.