Zamiast Konrada na sesji pojawia się Ewa. Wyznaje Andrzejowi, że nie zależy jej na długotrwałym związku – w przeciwieństwie do Konrada. Ewa wyjawia, że wolałaby ani jej partner pozostał księdzem – ponieważ jeśli Konrad zrezygnuje z kapłaństwa nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby zalegalizowali swój związek.